Kto choć raz miał styczność z branżą przewozową, wie, że najlepiej opisuje ją powiedzenie „czas to pieniądz”. Koła „muszą się kręcić”, kilometry muszą być „wyjechane”, a wszystko ograniczone jest „kagańcem” na liczniku prędkości i czasem pracy kierowcy, który bezlitośnie zlicza „tacho”. Pikanterii przewozom dodaje dynamika tej branży. Z uwagi na częste szkody (na gruncie prawa przewoźnik odpowiada za powstałe szkody na zasadzie ryzyka, nie winy), polegające nie tylko na uszkodzeniu czy ubytku przesyłki, ale także na kradzieżach, na przestrzeni ostatnich 5 lat zaobserwować można trend weryfikacji ubezpieczeń OCP i OCS podwykonawców pod kątem konkretnego przewozu. I choć większa świadomość ubezpieczeniowa przedsiębiorców – przewoźników i spedytorów cieszy, tu zaczynają się dla nich schody…
W przypadku ubezpieczeń OCP z klauzulą podwykonawstwa oraz ubezpieczeń OCS ubezpieczyciel zobowiązuje się do objęcia ochroną ubezpieczeniową szkód wyrządzonych przez podwykonawców jedynie, jeśli ubezpieczony dochował należytej staranności w wyborze takiego podwykonawcy. Należytą staranność ubezpieczyciele definiują wprost, uznając za taką staranność dokładną weryfikację podwykonawcy jeszcze przed zawarciem umowy przewozu i wskazując warunki tej weryfikacji. Do warunków tych należą najczęściej:
- weryfikacja prowadzenia zarejestrowanej działalności gospodarczej w dniu zawarcia umowy przewozu / w dniu podjęcia ładunku i rozpoczęcia przewozu,
- weryfikacja ważności posiadanych licencji, zaświadczeń i zezwoleń (nie tylko na wykonywanie działalności przewozowej, ale także wymagane zezwolenia na wykonywanie konkretnych przewozów, np. zaświadczenie na przewóz ładunków niebezpiecznych ADR czy decyzję zezwalającą na przewóz odpadów określonych kategorii),
- weryfikacja umowy ubezpieczenia OCP / OCS – w szczególności okresu ubezpieczenia w kontekście trwania przewozu, objęcia ochroną ubezpieczeniową szkód polegających na kradzieży/rabunku, sumy gwarancyjnej odpowiadającej przynajmniej wartości ładunku oraz opłacenia składki.
O ile przewoźnicy i spedytorzy coraz częściej pamiętają o obowiązkach nakładanych przez ubezpieczycieli i nawet dostosowują do nich wewnętrzne procedury wyboru podwykonawcy, o tyle weryfikacja płatności składki wiąże się z dużym ograniczeniem i budzi wiele wątpliwości. Nie wszyscy przewoźnicy przecież regulują składki w terminie, co wpływa na możliwość wypowiedzenia umowy przez ubezpieczyciela ze skutkiem natychmiastowym. Mają oni także prawo odstąpić od umowy ubezpieczenia w ciągu 7 dni od daty zawarcia umowy, a legitymować się dotychczasową umową, zeskanowaną i przesyłaną w formie pliku pdf, w relacjach z kontrahentami. Zdarza się także, że potencjalny podwykonawca przesyła weryfikującemu plik pdf wygenerowany z internetowego rachunku bankowego, z którego treści wynika, iż jest to potwierdzenie zlecenia przelewu, to znaczy, że zlecono przelew do wykonania, jednak zlecenie można odwołać jeszcze przed sesją przelewów wychodzących.
W takich sytuacjach, kiedy brak jest dostatecznie wiarygodnego potwierdzenia płatności składki, a przewoźnik zainteresowany wykonaniem przewozu nie ma możliwości zdobycia innego potwierdzenia (bo najczęściej jest jednocześnie kierowcą i aktualnie jest w drodze za kółkiem), rodzi się pomysł kontaktu z agentem, który pośredniczył w zawarciu tej umowy, który ma wiedzę, czy składka została zapłacona i mógłby potwierdzić ochronę, a który… no właśnie, czy agent ubezpieczeniowy jakkolwiek pomoże w tej sytuacji?
Zgodnie z art. 35 ust. 1 ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej zakład ubezpieczeń i osoby w nim zatrudnione, a także osoby i podmioty, za pomocą których zakład ubezpieczeń wykonuje czynności ubezpieczeniowe (czyli m. in. agenci ubezpieczeniowi wykonujący czynności agencyjne), są obowiązane do zachowania tajemnicy dotyczącej poszczególnych umów ubezpieczenia. W doktrynie i orzecznictwie uważa się, że tajemnica dotyczy nie tylko zawartych umów ubezpieczenia, ale także wszelkich czynności związanych z ich zawarciem – np. informacje uzyskane podczas negocjacji, wskazane dane we wniosku ubezpieczeniowym itd. Co więcej, Naczelny Sąd Administracyjny uznał w wyroku z dnia 5 czerwca 2001 r. (sygn. akt III SA 2661/00), że zakaz ujawniania danych stanowiących tajemnicę ubezpieczeniową obejmuje zakaz ujawniania treści samej umowy (art. 805 k.c.), dokumentu ubezpieczenia (art. 809 k.c.), informacji o wysokości składki (art. 813 k.c.), informacji pochodzącej od ubezpieczonego (art. 815 k.c.).
Skoro zakres tajemnicy ubezpieczeniowej jest tak szeroki, uznać należy, że obejmuje on także ujawnienie osobie trzeciej informacji o dokonaniu płatności składki. Tak samo tajemnicą powinna być objęta informacja, czy składka bądź rata składki była opłacona w całości, nadto czy opłacono ją w terminie czy z opóźnieniem.
Jak więc zweryfikować umowę ubezpieczenia podwykonawcy z należytą starannością? Zdaje się, że już samo zdobycie wszystkich istotnych dokumentów (w tym potwierdzenia płatności składki) przez ubezpieczonego przewoźnika / spedytora i ich weryfikację zgodnie z przyjętymi zasadami – bez taryfy ulgowej dla odstępstw od przyjętych norm – uznać należy za należytą staranność. Towarzystwa ubezpieczeniowe muszą mieć przecież na uwadze, że przewoźnik / spedytor zlecający przewóz ma ograniczone możliwości weryfikacji obowiązywania umowy podwykonawcy i nie jest w stanie potwierdzić informacji podnoszonych przez podwykonawcę, zmuszony jest polegać na danych przekazanych przez zainteresowanego przewozem. Żądanie ze strony ubezpieczyciela nad wyraz żmudnej weryfikacji faktu opłacenia składki bądź uzależnianie ochrony ubezpieczeniowej od stuprocentowej pewności co do zapłaconej składki przez potencjalnego wykonawcę zdaje się być po prostu bezprawne i nieracjonalne.
Jaką rolę w konsekwencji w tym stanie rzeczy może odegrać agent ubezpieczeniowy? Z pewnością musi pamiętać o treści art. 35 ustawy o działalności ale także o treści art. 22 ust. 5 pkt 3, który nakłada na agenta ubezpieczeniowego obowiązek zachowania w tajemnicy informacji uzyskanych w związku z wykonywaniem czynności agencyjnych i w konsekwencji pozostać nieugięty naciskom ze strony weryfikujących polisę. Jeśli przedstawione dokumenty budzą uzasadnioną wątpliwość co do obowiązywania ochrony ubezpieczeniowej, jedynym prawnie dopuszczalnym rozwiązaniem pozostanie uzyskanie od agenta ubezpieczeniowego pisemnego potwierdzenia obowiązywania ochrony ubezpieczeniowej na wniosek ubezpieczonego.
Już tylko na marginesie możemy zauważyć, że zawarcie umowy odpowiedzialności cywilnej przewoźnika / spedytora nie jest obowiązkowe, jednak wybór podwykonawcy bez takiego ubezpieczenia w kontekście wymogów stawianych w klauzulach podwykonawstwa wiązać się będzie z uprawnieniem do odmowy wypłaty odszkodowania.